– Wstawaj chłopcze – to zdanie przebijało się przez otumanione spojrzenie. Powoli wracała ostrość rysując postać, o postawnej budowie w białym odzieniu. Wojownik wstał, otrząsnął się, rozejrzał dookoła siebie. Kątem oka zauważył w oddali zbliżająca się grupę w purpurowych strojach. – Wstawaj chłopcze Thetford nadchodzi! – Jesteśmy zgubieni, jest ich zbyt wielu! Jak mamy dać radę we dwoje? – krzyknął wojownik, będąc jeszcze nadal osłabiony po powaleniu, a potem pełny zwątpienia spojrzał w kierunku postaci. – Wstawaj i stój razem ze mną! Przybędą! – rzekła postać ubrana na biało. – Kto przybędzie? – Patrz w kierunku wschodu! – stanowczym tonem odpowiedziała postawna postać z białą peleryną. – Oni zawszę przybywają gdy ich potrzebuję – dodała. Stali tak we dwoje, gdzie wojownik niepewny co się stanie za chwile kątem oka widział zbliżających się najeźdźców z Thetford, oraz starając się patrzeć na wschód. – Ktoś nadjeżdża ze wschodu! – krzyknął po dłuższej wojownik. – To nie ktoś, to IX Kohorta, jesteśmy uratowani chłopcze! – ze spokojem odpowiedział dowódca posterunku, a na jego plecach powiewała peleryna z herbem Fortu Sterling.
Czytaj dalej....