Legions of Scum and Villiany 6/7 Hard Mode
IMPERIALNY RAPORT (Wypis)
KLASYFYKACJA: Tajna
Do: Zarządu Wywiadu Imperialnego
OD: Grupa Najemnicza. Kryptonim „IX Kohorta”
TEMAT: Legions of Scum and Villiany Hard Mode .
Ministrze, Oddział Zwiadowczy IX Kohorty melduje, iż w trakcie rutynowego patrolu prowadzonego w Przestrzeni Huttów natrafiliśmy na grupę statków o sygnaturze energetycznej charakterystycznej dla Dread Masterów. Ślad doprowadził nas na orbitę planety Darvannis w sektorze Calaron. Przeprowadzony z ukrycia skan powierzchni planety wykazał, że znajduje się tam kompleks budynków, który nie figuruje w bazach danych Wywiadu Imperialnego.
Na powierzchnię udał się ośmioosobowy zespół w składzie: Cantaloop, Loofah, D’aro, Harked, Bzyk, Edgartho, Hose, Raffec. Zgodnie z przewidywaniami przeprowadzenie rekonesansu utrudniały niesprzyjające warunki atmosferyczne- burza piaskowa zapędziła Nas do leża bestii zwanej Dash’roodem.
Nie mogąc powrócić na statek podjęliśmy decyzję o kontynuowaniu misji. Zabicie stwora kosztowało nas wiele sił i czasu. Po krótkiej wędrówce dotarliśmy do bramy kompleksu zaobserwowanego z orbity. Strzegł jej monstrualny droid bojowy „Titan-6”. Uaktywnił się gdy tylko weszliśmy w zasięg jego sensorów i zaatakował. Pierwsza fala uderzeniowa zbiła nas z nóg lecz był to ostatni moment kiedy pozwoliliśmy się zaskoczyć. Robot ponawiał swe ataki jednak ewidentnie pod wpływem naszych ataków tracił zasilanie i systemy bojowe. Nawet wzywanie grupki droidów pomocniczych nie zdołały nas powstrzymać przed dezaktywacją strażnika. Brama kompleksu stała przed nami otworem.
Fakt, iż do tej pory nie zostaliśmy odkryci, zachęcił nas do podjęcia dalszego ryzyka i zapuszczenia się na teren kompleksu. Po drodze eliminowaliśmy niewielkie grupki najemników aż dotarliśmy do dziwnego budynku pozbawionego dachu. Postanowiliśmy sprawdzić jego przeznaczenie i weszliśmy śmiało do środka. Tu nasze dotychczasowe szczęście ulotniło się w momencie, gdy tuż za naszymi plecami opadła ciężka krata. Znaleźliśmy się na arenie przeznaczonej do walk oko w oko z Trasherem. Nie było mowy o ucieczce tym bardziej, że na trybunach usytuowanych nad naszymi głowami swe stanowiska zajęli snajperzy. Nie spodziewali się jednak, że mają do czynienia z elitarnym oddziałem- zdjęliśmy ich zanim bestia zdążyła do nas doskoczyć. W ostatecznym rozrachunku wspomnę jedynie, że trenerzy tego monstrum muszą poszukać sobie nowego pupila.
Po wydostaniu się z amfiteatru spostrzegliśmy, że teren jest obstawiony przez dwuosobowe zespoły. Podzieliłem swoich ludzi w ten sam sposób i rozpoczęliśmy eliminację wroga. Mieliśmy niewiele czasu na oczyszczenie sobie drogi, gdyż dźwięk syren alarmowych sugerował możliwość pojawienia się znacznie liczniejszych i silniejszych sił. Nasze przeszkolenie nie zawiodło nas i tym razem-w nie całe 5 minut dotarliśmy do (budynku) pełniącego funkcję centrum operacyjnego tego sektora. Zostaliśmy tam dowódcę- Operation Chief. Najwyraźniej nie spodziewał się on ataku na miasto bo nie posiadał żadnej obstawy.
Po unieszkodliwieniem go, zabezpieczyliśmy dane z terminala. Nie było czasu na czytanie wszystkich wiadomości, jednak wprawne dziennikarskie oko D’aro wychwyciło informację o odbywającej się właśnie aukcji droidów bojowych. Zgodnie stwierdziliśmy, że jest to świetny sposób na infiltrację bez rozlewu krwi. Jak się okazało wszyscy potencjalni nabywcy byli uzbrojeni dzięki czemu łatwo wmieszaliśmy się w tłum. Pod pretekstem poznania zasad tutejszego handlu udało nam się odseparować niejakiego Wealthy Buyera. Niestety jego dwaj ochroniarze sprawili nam odrobinę kłopotu i musieli zostać unieszkodliwieni. Pozbawiony obstawy i wystraszony Kupiec oddał nam nawet własne tokeny byle tylko cało opuścić planetę. Wyboru droidów dokonaliśmy za pomocą terminala. Niestety nim zdołaliśmy obejrzeć nasz zakup z bliska, zostaliśmy zaatakowani przez właściciela tego mechanicznego biznesu- Olak the Shadow, który jakoś się dowiedział o naszym podstępie. Rzucił przeciwko nam wszystkie roboty jakimi dysponował i gdyby przeżył to starcie to na jakiś czas musiałby zamknąć biznes bo zamieniliśmy ten dom aukcyjny na składowisko części zamiennych.
Sądziliśmy, że nic nas już nie zaskoczy- bo iluż przeciwników można położyć trupem jednego dnia dysponując tak nielicznymi siłami ? Zaczęliśmy się rozglądać za miejscem na nocleg. W jednym z budynków zostaliśmy zaskoczeni przez 4 najemników o różnorodnym uzbrojeniu. Był to nasz ostatni tak duży wysiłek militarny tego dnia, ale ze względu na cztery zmasakrowane ciała musieliśmy poszukać innego noclegu.
Nadchodzi noc. Przyczailiśmy się w jednym z opuszczonych budynków na obrzeżach kompleksu. Jutro przed świtem wznowimy rekonesans.
Dodano raport tego dnia: Sektor Kontroli H523, Przywódca IX Kohorty, Hose.